Być na nie...
Kierowanie się własnymi zasadami.....ułatwia nam życie i zapewnie prowadzi do sukcesu.....ale skąd się bierze ten sukces...? Jak udało nam się do niego dotrzeć.....jak do tego doszło?
Przecież jakaś wiedzę ( wzorzec do naśladowania ) musieliśmy zaczerpnąć z jakiegoś źródła.....od kogoś z rodziny....od kogoś znajomego? może ze szkoły....może z internetu?....
Z osoby młodej i zbuntowanej , zawsze będącej na NIE.....nagle staliśmy się ugodowi....ufający i gotowi na współpracę.....dokonały się w nas przemiany...dokonaliśmy wyboru...opracowaliśmy własne reguły poruszania się w drodze do celu.....