Opinie, strona 4

Robert czeka na swoją życiową szansę.....myśli, że wygra w lotto bądź też w gry sportowe....przeznacza spore sumy pieniedzy na grę na zakłady, lecz bez wiekszego sukcesu....jest w tym dobry.....( tak myśli przynajmniej) lecz pomimo upływu 5 lat nic wiekszego nie wygrał.....zastanawiające co go jeszcze trzyma przy tych grach? Jakieś przeświadczenie o wygranej? złudne marzenia.....przecież nie wygrał nic większego jeszcze a cały czas gra....Każdego roku powtarza sobie, że ma życiowa formę, że już jest blisko......a przecież szansa trafienia głównej wygranej jest 1: 14mln.......więc na co On liczy? Przegrywa wszelkie pieniądze,  jakie tylko przeznacza na ten cel......żyje złudzeniami....mówi, że to nie jest hazard ....to inwestycja....że pewnego dnia wszystko się zwróci....też tak myślicie?

Z punktu widzenia managera i osoby zatrudniającej osoby do pracy , zauważam w ostatnim czasie , że młode osoby zaczynające pracę nie podchodzą do niej poważnie.....zdarza im się czesto chorowac , widać gołym okiem brak zaangażowania....popełniają wiele błędów....nie potrafią słuchać poleceń.....zdarza się że w czasie pracy słuchają muzyki , ze sluchawka na jednym uchu...taka postawa nie daje im możliwości dalszego wykonywania tej pracy....co w ostatecznym rozrachunku prowadzi do zwolnienia takiej osoby.....

Pamiętam dokładnie ten moment ukończenia swoich 18- tych urodzin.....myślałem wówczas , że wszystko jest możliwe i naiwnie wierzyłem wszystkim we wszystko.......jak każdy 18-latek cieszyłem się możliwością oglądania filmów w kinie dozwolonych od lat 18-tu.....Mój ojciec przestał mi zakazywac robienie różnych rzeczy....nagle to była już tylko moja decyzja....czułem wolność .....nie myślałem o odpowiedzialnośći jeszcze.....byłem bardzo zżyty z moimi braćmi i chciałem zawsze być dla nich godnym wzorcem do naśladowania... Następnie musiałem podejmować setki decyzji.....nie wszystkie z dzisiejszego punktu widzenia były trafne....jakie piekne to były czasy...( sierpien 1987 roku ).....następnie obowiązkowa służba wojskowa....małżeństwo z tą jedyną......( już ponad 25 lat razem )......

Później 40-tka.....inne realia....inne miejsca....inny JA.....

Kolejne 10 lat upłynęło......i minęła 50-tka ....inne realia , te same miejsca ....inny JA....

Fajnie znowu byłoby mieć 18-scie lat..... 

Agata dumnie nosi przypiety do sweterka znaczek z cyferka 25.......jest bardzo dumna z tego , ze przepracowala w jednej firmie 25 lat....chociaz przyszla tu tylko na chwile.....to mial byc tylko rok...gora dwa...

Jak czesto widzicie podobne sytacje.?...ja widze bardzo czesto....

 W wielu sklepach , szczegolnie w Anglii widac pracownikow noszacych cyferki....

Czy sa szczesliwi? Czy zrealizowali swoje marzenia? Czy firma placi im wystarczajaco duzo....?  W koncu jaka cene oni sami placa za bycie w strefie komfortu....

Moze juz czas aby sami sobie odpowiedzieli na te pytania.....

Rada: pamietaj czas plynie bardzo szybko i jesli nie masz  konkretnych zyciowych planow....to bedziesz po wielu latach tez nosil taki numerek przypiety do twojego sweterka badz mundurka....jesli czujesz sie z tym dobrze......

Aby wam się w życiu dobrze powodziło należy robić wszystko według planu......nie powinien każdy dzień być kopią drugiego...... Właściwe podejście do życia pozwala nam na uniknięcie wielu życiowych problemów.....do których prowadzi brak zaangażowania  .

Życie na krawędzi i brak rozwiązywania codziennych problemów pogrąża takie osoby jeszcze bardziej.......lęk z którym żyją na co dzień staje się powodem kłótni i trudnych sytuacji finansowych  w rodzinie....zaległe zobowiazania dają znać o sobie w każdej chwili.....

Można sie poddać i być obojętnym co bedzie dalej ,  należy się liczyć z konsekwencjami takiej decyzji w przyszłości ......drugim , lepszym rozwiazniem jest dogadanie się z wierzycielami , rozmowa z nimi ( jeśli jest jeszcze możliwa ) i wypracowanie sobie realnego planu wyjscia z kłopotów......uniknięcie dalszego życia na krawedzi....

Po takich trudnych chwilach nastąpi napewno w waszym życiu poprawa sytuacji materialnej i inne spojrzenie na życie , jeśli tylko podejmiecie  się walki o lepsze jutro , bez dalszego zadłużania się i chowania głowy w piasek.....