Porady, strona 3

Czy myślisz , że przeznaczasz odpowiednią ilość czasu dziennie na własną pracę.?...na własną aktywność.....czy nie powinieneś zwiększyć o kolejną godzinę dziennie.....? Jesli uważasz , że jesteś zadowolony z obecnej sytuacji....to nie musisz faktycznie już robić nic wiecej......znając jednak życie.....nigdy niczego nie jest za dużo....zawsze czegoś brakuje.....a najwiecej brakuje nam wlasnie czasu......którego już nie kupisz z powrotem......tak prawdę mówiąc, to czas jest cenniejszy od zlota....od pieniędzy....od jakichkolwiek innych cennych rzeczy...

Kiedy nauczysz się właściwie gospodarować własnym czasem zauważysz błędy jakie popełniałeś.....błędy , które popełnia każdy z nas....takie jak lenistwo , złe przyzwyczajenia , zła organizacja własnego dnia pracy, przejadanie części swojego życia , przejadanie swojego majątku....itp...

Dostrzeżenie tych zmian.....to dowód na Twój rozwój osobisty.....to duży wkład pracy w motywację i determinację.....to przeznaczanie większej ilości czasu na produktywność.....jednoczesnie nie zapominając o czasie dla rodziny i na własny relaks...

Twoje życie jest w twoich rękach....to ty decydujesz każdego dnia o swojej przyszłości.....to właśnie te małe i duże decyzje wpływają na jakość twojego obecnego życia.....i wywierają duży wplyw na przyszłość.....Przeszłość już była....należy o niej zapomnieć , nie powinno się pewnych spraw ciągnąć w nieskończoność...nie wolno (nawet) nam żyć przeszłością.....nie ważna jaka by ona nie była...

To teraźniejszość ma ogromny wpływ na naszą przyszłość....na standard naszego życia....Każdy nasz wysiłek włożony w naukę , pracę lub oszczędzanie zaprocentuje w przyszłośći...sporymi dla nad zyskami....nic nie pójdzie na marne.....

Wierząc w lepszą przyszłość i do niej dążąc , dokonujemy najlepszego wyboru i to powinno być naszym głównym motorem do działania... . 

Szybkie podejmowanie decyzji.....pod wpływem emocji , nie jest dobrym rozwiązaniem.....takie postępowanie prowadzi do masy błędów i do biedy....do problemów finansowych...

Niedawno jedna moja znajoma.....odcięła się od wszystkich , nawet pracę porzuciła pod wpływem emocji podjęła taką decyzję w obawie o swoje zdrowie i zdrowie jej dzieci.....czy słuszne postąpiła? Takie nagłe zniknięcie to nic dobrego...a co z tymi co się o nią martwią.....? Czy pomyślała o nich ? Czasem trzeba również myśleć o innych .... o ich uczuciach....Czy dobrze zrobiła? Sama się dowie za jakiś czas......

Ucieczka w samotność , myślę że nie jest najlepszym rozwiazaniem.....ale to tylko moja opinia.....

To w jakim świecie żyjemy zależy w większym stopniu od nas samych....podejmujemy wiele ważnych decyzji każdego dnia....decyzje te wpływają na otaczającą nas przyrodę i na nasze życie....Nie ma tak do końca złych decyzji , są tylko te podjęte za szybko , badz też te nieprzemyslane....

Wizja świata lepszego, jest w jakiejś części wizją fantastyczną....gdyż różnorodność ludzi zamieszkujących naszą planetę jest ogromna , co za tym idzie ....mamy do czynienia z ludzmi wychowanymi w różnych warunkach , środowiskach......co ma znaczący wpływ na ich zachowania.....utrzymanie pokoju i dscypliny społecznej nie jest rzeczą łatwą wymaga kompromisu.....teoretycznie mozna rysować swiat idealny lecz w rzeczywistosci zawsze będzie odbiegał od ideału....

Spotyka się dwóch znajomych ( ze szkolnej ławki ) po latach.....i zaczynają mówić o swoich sukcesach życiowych....porażki zostają na początku pominięte....w minionych latach dokonywali oni setek wyborów.....od tych właśnie wyborów zależała obecna przyszłość.....jeden z nich  jest szanowanym , majetnym biznesmenem a drugi do niczego wiekszego w życiu nie doszedł i siedzi na stanowisku kierownika , w mniejszej firmie produkującej kosmetyki.....Usiedli na kawie i wspominają......w trakcie rozmowy ten na stanowisku kierownika mówi , że przestał decydować o wielu swoich osobistych sprawach w momencie zostania kierownikiem....spoczął już na utrzymywaniu tej posady i wystarczyło mu utrzymywanie się z tej pensji.....był żonaty , ale żona odeszła z dwójką małych dzieci do innego....nie wie czemu....mieszka cały czas w małym mieszkanku na osiedlu.....i nic mu do życia wiecej nie potrzeba.....ma małe wymagania....nie podejmuje żadnego ryzyka....Ten drugi....mówi że ma 5 firm , które osiągnęły sukces.....pracuje dużo i żyje na wysokim poziomie....codziennie musi podejmować wiele ważnych decyzji....od których zależy życie wielu osób....ma również żonę ( która go wspiera )i dwoje dzieci.....ma również bardzo bogate życie publiczne ....generalnie jest zadowolony ale jeszcze dużo przed nim...ma wielkie plany....

Widzicie krótkie opisy życia i sukcesów dwóch ludzi  .....może zauważyliście coś wspólnego?....jakieś wnioski?